Uczył jak żyć i odnaleźć sens życia w zmiennych kolejach losu.
„Niedawno zapytano mnie, skąd
wziął się fenomen ks. Jana Kaczkowskiego. Pomyślałam wtedy, że być może z
naszej tęsknoty za ludźmi, którzy żyją
tak jak mówią.” – Mówi Joanna Podsadecka, autorka najnowszej książki o ks.
Kaczkowskim „Sztuka czułości”.
Ks. Jan Kaczkowski uczył przede
wszystkim, jak odnaleźć się w przestrzeni osoby chorej, czasem nieuleczalnie, a
gdy sam zachorował, pokazywał jak w tej rzeczywistości się odnalazł,
uwiarygadniał to, o czym mówił wcześniej.
Pomimo tego, iż miał słaby wzrok
i od dziecka cierpiał na lewostronny niedowład, pokazywał ludziom zalęknionym,
którym często brakuje odwagi do spełniania marzeń, co to znaczy żyć na pełnej
petardzie – nie oszczędzając się i nie zapominając o realizowaniu swoich pasji.