Jako chrześcijanie, zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo
ważne jest zbudowanie osobistej relacji z Jezusem oraz zawierzenie Mu, z
całkowitym zaufaniem, naszego życia. W rzeczywistości jednak trudno nam to
osiągnąć. Nasze codzienne obowiązki, problemy, troski sprawiają, że oddalamy
się od tego ideału. Staramy się ułożyć sobie życie „po naszemu”, według naszych
wizji, pragnień, mniej lub bardziej uświadomionych potrzeb. Często w naszym
codziennym życiu zachowujemy się jak rozkapryszone nastolatki, jesteśmy gotowi
chwalić Boga i być Mu wdzięcznym, jeśli wszystko układa się po naszej myśli.
Natomiast w chwilach doświadczeń, trudności i problemów jesteśmy skłonni tracić
wiarę i zaufanie, oskarżając Boga o brak miłości, empatii, miłosierdzia.
Jak w takim razie zdać się na Boga, pomimo tego, że życie
nie układa mi się tak, jak ja bym tego chciał.
Jeden z największych współczesnych mistrzów duchowości, o.
Anselm Grun daje nam kilka dobrych rad:
1.
Przyjrzyj się swojej codzienności. Czy to co
przeżywasz, Twój praca, Twoje relacje, czy to wszystko spełnia Twoje najgłębsze
tęsknoty i jest gwarantem Twojego szczęścia? Czy nie ma w tym jeszcze innej
głębszej tęsknoty za doświadczeniem Boga, za doświadczeniem miłości, która
nigdy nie wysycha, ponieważ jest Boska?
Jeśli odczuwasz tę tęsknotę sięgnij po
Ewangelię. Co czujesz kiedy czytasz słowa Jezusa i medytujesz historię licznych
uzdrowień dokonanych przez Jezusa.
Pamiętaj, że Jezus nigdy nie przeszedł
obojętnie wobec człowieka cierpiącego i będącego w potrzebie. Nie przeszedł
obojętnie wtedy i nie przechodzi dzisiaj, choć nie zawsze uzdrowienie dokonuje
się w sposób, jaki Ty sobie to wyobrażasz. Bóg ma swoje drogi i swoją mądrość,
której Ty być może dziś jeszcze nie rozumiesz.
2.
Inną drogą otwartości na Boga w samym środku
codziennego życia są rytuały. Zacznij dzień od chwili ciszy, w której będziesz
mógł otworzyć się na błogosławieństwo Boga. Możesz wykonać gest błogosławienia
i pozwolić by błogosławieństwo wpłynęło do pomieszczeń w Twoim mieszkaniu,
miejscu pracy oraz by popłynęło ku ludziom, których los leży Ci na sercu.
3.
Wieczorem, zakończ dzień trzymając ręce zwrócone
do Boga w formie czarki i oddaj Bogu ten dzień. Jeśli rano i wieczorem, na
chwilę połączysz się z Bogiem, jeżeli każdy dzień właśnie w ten sposób będziesz
kończył i zaczynał, powoli zacznie się rozwijać Twoja relacja z Bogiem. Nie
wywieraj presji na samego siebie. Relację z Bogiem nie zawsze można poczuć.
Bądź wdzięczny, jeśli poruszy Cię choć jedno słowo Jezusa. Proś nieustannie
Jezusa, abyś mógł doświadczyć Jego bliskości i żyć, czerpiąc z tej bliskości.
Głęboka relacja z Bogiem, to nie jest coś, co spada jak
błyskawica z nieba. To długi proces zaangażowania, wytrwałości i obecności…
Spójrz na tą ikonę "Przyjaciel Jezusa". Obejmujące
ramię Jezusa jest nienaturalnie długie i pomiędzy dwoma osobami jest wolna
przestrzeń. Ta przestrzeń jest dla Ciebie, to musisz zdecydować, czy chcesz
przybliżyć się do Jezusa. Jezus, tę przestrzeń wolności pozostawia Tobie.
nikt tak nie kocha ciebie i twoje stopy jak buty https://botimo.pl/3367-czarne-zamszowe-trampki-meskie-botimo.html są zawsze blisko Ciebie i możesz polegać na nich w deszczu.
OdpowiedzUsuń